sobota, 25 grudnia 2010

Siedzę i nie znajduję u Jana Pawła II ("Pamięć i tożsamość") tezy, którą za Papieżem przywołuje Roman Kluska w artykule Michała Kuźmińskiego i Macieja Müllera: ...jeżeli będziemy chcieli uregulować prawem wszystko, to pod piękną nazwą demokracji dojdziemy do systemu totalitarnego.
Artykuł jest poświęcony owczarskiej pasji Kluski, ale jednocześnie stanowi katalog kolejnych potyczek z biurokracją oraz wykaz absurdalnych przepisów. Choć jest to relacja jednostronna, w której nie zaprezentowano racji przeciwnej strony (jeżeli w ogóle można mówić tutaj o "stronie", a nie przypadkowej zbiorowości urzędników i ich decyzji), to suma dokonań niepokornego człowieka interesu z Sądecczyzny każe traktować jego przekaz poważnie. I jeżeli niezupełnie jest wierny faktom, to co najwyżej w szczegółach. Suma jego interakcji z państwem powinna wywołać niepokój w każdym z obywateli tego kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz